Jak Linkedin może Ci pomóc, by działania HR-owe były skuteczne?

Jak Linkedin może Ci pomóc, by działania HR-owe były skuteczne?

Jak Linkedin może Ci pomóc, by działania HR-owe były skuteczne?

 

Zdecydowana większość pracodawców w Polsce korzysta z Linkedina, by promować swój wizerunek odpowiedzialnego i atrakcyjnego miejsca pracy.

Zanim jednak zaczniesz korzystać z tej możliwości trzeba odpowiedzieć sobie na 4 ważne pytania:

  • jaki jest cel działań komunikacyjnych dla danego pracodawcy,
  • kim jest grupa odbiorców komunikatów,
  • co chce przekazać odbiorców,
  • czy moim odbiorcy faktycznie są na Linkedinie i z niego korzystają.

 

Dlaczego warto być na Linkedinie?

Na początek kilka statystyk. Polecam zdecydowanie najlepsze źródła wiedzy na ten temat: agencja Napoleon Cat, SoTrender, Media Panel. Dane na temat Linkedina na świecie znajdziesz TUTAJ.

  • W Polsce jest 6,8 mln użytkowników Linkedina,
  • Tylko 2 proc. użytkowników LN publikuje treści (dane za 2023),
  • Najwięcej użytkowników reprezentuje branże: usługi i produkcja (razem ponad 2 mln osób) oraz technologia, media i usługi finansowe (razem 1 mln osób),
  • Jest ponad 410 tys. stron firmowych na Linkedinie (Polska), a aż 73 proc. stron na poniżej 50 obserwujących.

Te dane pochodzą z raportu A. Gamonia. Nieco inne dane dostarcza raport Napoleon Cat. Najczęściej z tego serwisu korzystają osoby w wieku 25-54 lata, w równym stopniu kobiety jak i mężczyżni.

 

Czy Linkedin to opcja dla Ciebie?

Najpierw zachęcam do opracowania strategii komunikacji dla marki pracodawcy. W niej powinny znaleźć się odpowiedzi na powyższe pytania, poprzedzone analizą dotychczasowych działań, analizą tzw. person kandydatów i wyborem atrybutów EVP (employer/employee value proposition).

Szczególnie warto przeanalizować social media, to jak często kandydaci wyszukują informacje, by dowiedzieć się jakie są nowe oferty pracy, jak prezentują się pracodawcy oraz jakie są opinie pracowników oraz kandydatów na temat danej firmy.

Te dane powinien znać i rozumieć każdy dział HR, każdy rekruter.

Kiedy ze strategii komunikacji jasno wynika, że kandydaci i osoby wpływające na kandydatów korzystają z Linkedina – wówczas warto zainteresować się profilem firmowym.

Profil na Linkedin firmowy można założyć bezpłatnie. Można to zrobić na 2 sposoby w zależności od tego czy admin profilu (osoba, która zakłada profil) ma już swoje konto osobiste czy też nie.

Ważne, by już na początku działalności na Linkednie wypełnić wszystkie rubryki w formularzu profilu firmowego. Przygotować opis firmy, podać dane kontaktowe, wstawić logo firmy.

To baza, która umożliwia rozpoznawalność firmy na Linkedinie. Logo pracodawcy będzie automatycznie wyświetlane przy nazwie pracodawcy na profilach pracowników – aktualnych i byłych.

 

Przede wszystkim interesujące treści dla kandydatów

Sporo osób skupia się na kwestiach technicznych dotyczących algorytmu Linkedina. Ten jednak stale się zmienia.

Niezmiennie Linkedin preferuje 2 zasady:

  • by internauci jak najwięcej czasu spędzali w serwisie Linkedin, dlatego linki zewnętrzne automatycznie obniżają zasięgi,
  • by internauci wymieniali się opiniami na temat danego posta czy artykułu, jednak Linkedin ogranicza zasięgi sztucznych polubień, komentarzy (tak się dzieje kiedy grupa osób wzajemnie lajkuje swoje posty i je komentuje).

I tak w 2024 roku Linkedin zaleca by post był dość długi, zawierał 1900-2000 słów. Warto dodać karuzelę zdjęć, najlepiej 8. Dlaczego? Ponieważ średnio (dane światowe) użytkownik spędza 17 minut na platformie. 3 na 4 użytkowników korzysta z wersji online na komputerze, a aż 57 proc. na smartfonach.

 

Oto spisane wskazówki (mogą zmieniać się jak zmienia się Linkedin)

  1. Z punktu widzenia pracodawcy i promocji wizerunku pracodawcy wszystkie komunikaty powinny być publikowane przede wszystkim na profilu firmowym pracodawcy, a nie na profilach osobistych ambasadorów.
  2. Czas publikacji postów zalezy przede wszystkim od godzin aktywności odbiorców – zdecydowana większość osób korzysta z Linkedina w dni powszechne, w godzinach pracy – przy porannej kawie, w godzinach lunchu.
  3. Posty powinny być przygotowywane w jednym języku. Funkcja automatycznego tłumaczenia działa świetnie i nie ma potrzeby przygotowywania materiałów w 2 i więcej językach.
  4. Umieszczanie w treści posta linku zewnętrznego (np. do ogłoszenia o pracę w zewnętrznym serwisie) obniża zasięgi.
  5. Linkedin umożliwia bezpłatne publikowanie ogłoszenia o pracę.
  6. Linkedin testuje i dodaje nowe funkcje – warto je samodzielnie przetestować i sprawdzić czy są one korzystne z punktu widzenia jakościowego budowania wizerunku pracodawcy.
  7. Warto poświecić godzinę tygodniowo, by przestudiować statystyki i wyciągąć wnioski an temat tego jakie tematy były interesujące dla internautów oraz jak sobie radzimy w porównaniu do konkurentów (profili firmowych). Dla tych, którzy poszukują bardziej zaawansowanych narzędzi – polecam Sotrender. Można skorzystać z 14-dniowego okresu próbnego, by poznać możliwości analityczne tego narzędzia.A ponadto:
  8. Linkedin to świetne medium, by tworzyć markę osobistą rekrutera, czy specjalisty H, EB, PR.  Zanim dodasz kogoś do swojej sieci kontaktów, by budować listę kontaktów zawodowych, także odpowiednich kandydatów, masz możliwość zapoznać się z profilem osoby, jej postami.
  9. To serwis, który promuje osoby, które chcą dzielić się swoją wiedzą, swoim doświadczeniem, dotrzeć do odpowiedniej grupy docelowej (jeśli korzystają z LN), w efekcie stworzyć wizerunek firmy atrakcyjnej dla pracowników czyli profesjonalnego budowania marki pracodawcy.
  10. Nowe trendy docierają i tutaj, są nowe rekomendacje w kontaktach premium (płatnych), by w ramach korzystania z tej platformy korzystać też ze sztucznej inteligencji tj. tworzyć interesujące treści i wzbudzać interakcje.

 

Obejrzyj nagranie szkolenia online, poznasz więcej wskazówek na ten temat. Rozmawiam z Janem Zającem, prezesem Sotrender.

 

Program mentoringowy „Twój cel: Atrakcyjny wizerunek pracodawcy”

Trwają zapisy. Program rusza 01.09.2024 i potrwa do 30.06.2025.

Dowiedz się więcej! 

Kup pełen raport z badania „Atrybuty Atrakcyjnego Pracodawcy”

Zostań specjalistą employer brandingu i samodzielnie opracuj strategię EB! – kurs online

Proszę napisz co Cię interesuje, a czego nie znalazłaś na mojej stronie.
Zaprzyjaźnij się z Linkedinem

Zaprzyjaźnij się z Linkedinem

Zaprzyjaźnij się z Linkedinem

Jeśli odpowiadasz za działania employer brandingowe w firmie i masz wybrać tylko jeden serwis społecznościowy, to bez wahania skieruj swoją uwagę na Linkedina.

Istniejący od ponad dekady serwis skupia się na wsparciu biznesu. Kiedyś wspierał głównie rekrutację, dziś nowy wymiar networkingu.

Większość pracodawców stworzyła profil firmy, na którym publikowane były podstawowe informacje – czym firma się zajmuje, ile osób zatrudnia, gdzie mieści się siedziba i jaki jest adres strony internetowej. Ale też zdecydowana większość pracodawców traktuje ten serwis jako kolejną tablicę ogłoszeń. Owszem publikuje informacje o sukcesach firmy, ale nie zachęca odbiorców do komentowania czy budowania dialogu.

Tymczasem kluczową wartością tego serwisu, moim zdaniem, jest że każdy zalogowany uczestnik podaje swoje prawdziwe imię i nazwisko. Zatem przy jakiejkolwiek interakcji można poznać osobę, która obejrzała nasz profil, zalajkowała post czy artykuł, napisała komentarz lub udostępniła treść.

Można wiele dowiedzieć się o firmie jako o pracodawcy studiując treści publikowane na jego profilu firmowym. De facto można zaryzykować stwierdzenie czy dana firma kreuje otwartą czy zamkniętą kulturę organizacji. Otwartą kiedy profil jest aktywny, firma regularnie publikuje, ale też widać komentarze różnych osób.

Warto przestudiować 3 pytania: Co firma publikuje? Kto reaguje? Jaki rolę pełnią pracownicy tej firmy?

Zacznijmy od tego – co firma publikuje.

Czy zamieszcza informacje na temat inwestycji w maszyny, czy w ludzi? Czy informuje na temat osiągniętych zysków, czy na temat wyników badań opinii pracowników? Czy chwali się sukcesami swoich pracowników? Czy jedynie publikuje informacje o wywiadach udzielanych przez zarząd firmy? Czy pokazuje firmę od środka – jak wygląda dzień pracy?

Wiele można dowiedzieć się studiując treści na stronach firm. To wręcz kopalnia informacji. Tym bardziej ważna, że odzwierciedla politykę informacyjną danej firmy. Zobacz o czym piszą pracodawcy w social mediach – LINK. 

Kto reaguje na posty pracodawcy? Czyż nie jest jasny komunikat, że na publikację swojego pracodawcy nie reagują jej pracownicy. Pytanie dlaczego tak się dzieje. Być może w ogóle nie wchodzą do serwisu Linkedin, a ich konto jest prawie nieaktywne. A może należą do grona obserwatorów (których jest blisko 90 proc.). A może nie bardzo wiedzą czy mogą, czy powinni.

Wniosek jest chyba jasny. Każdy pracodawca powinien w jasny sposób określić swoją politykę komunikacyjną w serwisach społecznościowych, w tym w serwisie Linkedin. Warto rozważyć plusy i minusy tego rozwiązania.

O ile niekwestionowanym plusem jest uwiarygodnienie informacji o pracodawcy, jeśli obok znajdzie się lajk, komentarz pracownika, to niefortunna lub nieprawdziwa wypowiedź / komentarz może być problematyczna. W skrajnych przypadkach prowadzić do sytuacji kryzysowej w employer brandingu. Dlatego im szybciej powstanie lista reguł, tym korzystniej dla pracodawcy.

W ostatnim czasie coraz częściej mówi się o sile rekomendacji. Bardziej ufamy opinii kolegów i koleżanek niż znakom jakości przyznawanym w konkursach konsumenckich. Podobnie jest z informacją na temat pracodawcy. Przeczytaj moją recenzję książek:

Przeglądając profil firmy na Linkedinie chcemy wyrobić sobie własną opinię, ale wnikliwie czytamy to co publikuje pracodawca i to co komentują pracownicy, kandydaci i alumni.

Po przejęciu LinkedIna przez Microsoft, wyraźnie widać jak rozwój największej platformy społecznościowej B2B nabrał tempa. LinkedIn z portalu HR-owego ewaluował w stronę ogromnej biznesowej społeczności, gdzie wymieniamy informacje dotyczące praktycznie wszystkich obszarów naszego biznesu. A ponieważ żyjemy w czasach, w których bardziej ufamy ludziom niż markom to LinkedIn konsekwentnie rozbudowuje narzędzia i funkcje, które umożliwiają większą skuteczności w znajdowaniu i nawiązywaniu relacji z ludźmi, którzy są dla nas istotni.

Pierwszą zmianą w tym kierunku było wprowadzenie swoistego „Janosika” do algorytmu, który decyduje jak dużej grupie użytkowników nasz post będzie wyświetlany. „Janosik” odebrał trochę zasięgu „celebrytom” (ok 8%) przekazując go „zwykłym” użytkownikom. LinkedIn uznał, że dla osoby pokroju Richarda Bransona, który ma m.in. wyspy i statki kosmiczne nie stanowi to wielkiej różnicy czy będzie miał pod postem 25 567 lików czy 25 468. Natomiast dla osoby, która nie jest „gwiazdą”, ale generuje dobre merytoryczne treści i próbuje się z nimi „przebić” do grupy docelowej ma znaczenie czy będzie miała 5 lików czy 10, ponieważ dla niej każdy „like” oznacza wyświetlenie treści kolejnym osobom.

Kolejna zmiana, która nadjedzie za chwilę dotyczy stron firmowych, które w nowej odsłonie nazywają się LinkedIn Pages. Strony są firmowe, ale firmy tworzą ludzie. Jak sam przyznaje LinkedIn, posty pracowników firmy robią 10 razy większe zasięgi niż posty na stronach firmowych. Ze statystyk pracowników naszych klientów, którzy dzielą się treściami przez platformę Sharebee, wynika, że jest to dużo więcej tj, że suma zasięgów postów pracowników jest od 40 do nawet 70 razy większa niż posty marek. To otwiera drzwi dla programów employee advocacy i employer branding, gdzie podstawą sukcesu jest autentyczność i głos człowieka, pracownika i eksperta w danej dziedzinie.

Dlatego nowe LinkedIn pages oferują kilka naprawdę ciekawych funkcji, m.in.:

  • znajdowanie postów wszystkich pracowników naszej firmy i dzielenie się nimi na stronie firmowej,
  • możliwość wyboru grup, które mają widzieć post na naszej stronie firmowej. Mogą to być tylko pracownicy naszej firmy albo tylko „followersi” naszego profilu. W pierwszym przypadku LinkedIn zaczyna być trochę narzędziem do komunikacji wewnętrznej. Tak naprawdę nie jeden raz słyszeliśmy od pracowników dużych firm, że o tym co dzieje się w firmie najczęściej dowiadują się z LinkedIna,
  • pokazywanie, które osoby zapisały się na powiadomienia o nowych ofertach pracy oraz, które z nich najlepiej pasują do aktualnie publikowanych przez firmę ofert pracy,
  • pokazywanie kandydatom, którzy przeglądają konkretną ofertę pracy na naszej stronie firmowej, profili osób naszych pracowników podobnych do tych w ofercie pracy.

Tych smaczków i zmian będzie znacznie więcej. Z mojej perspektywy ważne jest, że ktoś w LinkedIn naprawdę przemyślał nowe LinkedIn Pages, bo są to dobre zmiany. Wcześniej zdarzało się, ze wprowadzone funkcje nie wprowadzały zasadniczych udogodnień i nie zaczęły być używane na szeroką skale jak np. zostawianie wiadomości głosowych na komunikatorze LinkedIn.

Teraz czekamy aż LinkedIn „zwróci” nam dostęp do osób, które obserwują nasz profil firmowy (to było dostępne oryginalnie, potem LinkedIn zamknął tą funkcje, ma ponownie wrócić w przyszłym roku)  oraz na zrobienie porządku ze skrzynką wiadomości na LinkedIn, która wymaga gruntownej przebudowy.  

Marcin Sokołowski

CEO, Sharebee.pl

Program mentoringowy „Twój cel: Atrakcyjny wizerunek pracodawcy”

Trwają zapisy. Program rusza 01.09.2024 i potrwa do 30.06.2025.

Dowiedz się więcej! 

Kup pełen raport z badania „Atrybuty Atrakcyjnego Pracodawcy”

Zostań specjalistą employer brandingu i samodzielnie opracuj strategię EB! – kurs online