1. Śniadanie Employer Brandingowe
-
śniadanie Employer Brandingowe
26 lutego 2015 roku w gościnnych progach agencji BOOM (ul. Zielna 39, XI piętro) odbyło się 1. Śniadanie Employer Brandingowe. Wzięło w nim udział 15 osób – zaproszeni goście – przedstawiciele działów HR wiodących firm w Polsce i gospodyni – Julita Dąbrowska. Zastanawialiśmy się czy „Employer branding to moda czy konieczność” a inspiracją była niedawno wydana książka „Employer branding. Marka pracodawcy w praktyce”.
Dla wiodących firm w Polsce kwestia budowania zaufania do pracodawcy jest kluczowa, choć w toku dyskusji stało się jasne, że nie zawsze działania te określa się mianem employer brandingowych. Ponieważ pod tym pojęciem kryje się cały proces budowania marki pracodawcy, w organizacjach zadanie to realizuje kilka osób, nie tylko z działu HR, ale również Komunikacji, Marketingu. Na cały proces składają się różne działania, spośród których dwa wydają się być kluczowe. Pierwsze to przyciągnięcie odpowiednich kandydatów do pracy, a drugie to skuteczność działań komunikacyjnych wewnątrz firmy.
O tym jak ważna jest rekrutacja i selekcja napisano już setki książek i wygłoszono mnóstwo prezentacji. Ale temat ten jest wciąż ważny, szczególnie gdy w grę wchodzi zatrudnienie osób do działów technicznych (produkcji, obsługi produkcji), IT i sprzedaży. Zwrócono uwagę, że do dziś żadna uczelnia wyższa nie kształci sprzedawców, i nie chodzi tu tylko o przedstawicieli handlowych. Zatem skoro przygotowanie sprzedawców to inwestycja na lata, każdemu pracodawcy zależy na długoterminowej współpracy. Zawód ten wymaga specjalnych predyspozycji od kandydata, a nie każda osoba sprawdzi się. Podobnie jest z pozyskaniem dobrego informatyka, spedytora, logistyka, kontrolera jakości.
Wnikliwej ocenie poddano sposoby rekrutacji (ale to temat na inny wpis). Niektóre z roku na rok są coraz mniej efektywne – jak targi kariery, które organizowane są tak często, przez tak wiele uczelni, w tak wielu miastach, że trudno wybrać te najlepsze, a żadna firma nie chce być obecna na każdych targach. Mija się to po prostu z celem. Natomiast coraz większą popularność zdobywają dni otwarte, warsztaty dla wybranych studentow organizowane przez firmy, dają przedsmak tego, jak wygląda praca na co dzień w danej organizacji. Co cieszy to fakt, że coraz więcej firm dokładnie analizuje skutecznośc i efektywność działań promocyjnych związanych z budowaniem marki pracodawcy. Jakkolwiek metody są dobierane indywidualnie.
Sporą część dyskusji poświęcono działaniom komunikacji zewnętrznej. Są bardzo istotne, gdyż na tej podstawie firmy budują swój wizerunek, o ile robią to naprawdę regularnie. W grę wchodzą rozwiązania marketingowe, jak i PR-owe, CSR-owe i sponsoringowe. Najtrudniej jest dbać o tzw. media własne, do których należy własna strona internetowa. Marketerzy – tu apel do was, o pomoc w przygotowywaniu ciekawych i systematycznych wpisów o pracodawcy.
Z drugiej strony zawsze warto dbać o obecnych pracowników. To jest już zadanie dla komunikacji wewnątrz firmy. Bez regularnych spotkań, wymiany informacji (góra-dół i dół-góra) nie ma mowy o budowaniu kultury szacunku i zaufania. Każdy pracownik ocenia pracodawcę z perspektywy relacji ze swoim bezpośrednim przełożonym. A ilu menedżerów naprawdę sprawdza się w tej roli (wrócę do tego niedługo).
Spotkanie potwierdziło, że temat employer brandingu jest bliski polskim HR-owcom. To co jeszcze bardziej cieszy to chęć wymiany doświadczeń, opinii wśród profesjonalistów. Temu służy m.in. corocznie organizowane Forum Employer Branding.