Polacy nikomu nie ufają?
Oto pierwszy temat, który mnie zainteresował. Badania społeczne przeprowadzone w latach 2003-2009 wskazują, że Polacy rzadko ufają innym ludziom. Wskaźnik ten nazwany poziomem zaufania wynosi tylko 11 proc, podczas gdy średnia europejska to 32 proc.
Jak opisuje to prof. Janusz Czapiński („Diagnoza społeczna 2009”): „Żyjemy ciagle w kulturze zawiści i nieufności. Nie wyruszyliśmy jeszcze w drogę ku społeczeństwu obywatelskiemu. Ale rozwijamy się, i to w całkiem niezłym tempie, nawet w okresie światowego kryzysu, tyle że dużo szybciej indywidualnie niż zespołowo. Rosnącej zaradności indywidualnej nie towarzyszy wzrost umiejętności współpracy”.
Niestety oznacza to, że dla Polaków najważniejsze są cele i wartości osobiste, indywidualizm. Potwierdzają to badania CBOS z ostatnich dwóch dekad. Na czele listy wartości stoi: rodzina, zdrowie oraz szacunek.
Zdecydowanie należymy do społeczności indywidualistycznych.
Wiele na temat tak opisanych kultur narodowych pisał Geert Hofstede.
Inny polski socjolog, prof. Janusz Hryniewicz („Polityczny i kulturowy kontekst rozwoju gospodarczego” 2004) używa określenia „kultura folwarczna” :
„Charakteryzuje się dużym dystansem pomiędzy przełożonym a pracownikami, znacznym zakresem władzy przełożonego, posłuszeństwem pracowników połączonym z brakiem poczucia odpowiedzialności, oczekiwaniem opieki i jasnych instrukcji od przełożonego, cenionym przez pracowników świętym spokojem i podwójną etyką, czyli uczciwością wobec grupy własnej i przyzwoleniem na kradzież własności cudzej np. firmy. Najważniejsze dla pracowników są więc: pewność pracy, właściwa organizacja i dobre relacje z innymi.”
Można się zastanawiać z czego wynika taka nieufność? Brak zaufania to m.in. efekt wychowania przez pokolenia Polaków, którzy musieli ukrywać swoje prawdziwe opinie. Tak było w czasach zaborów, podczas I oraz II wojny światowej, ale też w czasach PRL-u.
Warto poczytać kilka raportów socjologicznych, które z różnymi wnioskami analizują to zagadnienie.
Po kryzysie zaufania z 2008/2009 roku w Polsce zaczęły powstawać firmy IT – software house’y, które na przekór budowały swoje biznesy wokół wartości jaka jest zaufanie i odpowiedzialność. Te surowe zasady pozwoliły na zbudowanie zespołów ludzi, którzy chcą i potrafią wspólnie pracować.
Więcej na temat tych firm, ich kultur znajdziesz w raporcie z badania jakościowego z 2019 roku.
Zaufanie jest też podstawa tzw. bezpieczeństwa psychologicznego, opisanego przez Amy Edmondson w jej książce „Firma bez strachu” – Polecam!